A więc, wróciłam z Anglii! Home,sweet home, nareszcie zamiast zupek chińskich i gotowych dań z Marks&Spencer zjem coś, co nie wygląda, jakby już wcześniej zostało zjedzone (czytaj : jak gulasz z puszki od koleżanki) Dużo zwiedzania było, ale warto, nie da się opisać wrażeń! Najbardziej z tych codziennych rzeczy podobało mi się metro,które było wszędzie i wszędzie można było się nim dostać, śliczne budki telefoniczne i czerwone autobusy... słyszałam o tym,ale nie przypuszczałam,że na serio tyle tam tego! Krany mi przeszkadzały, jeden z wrzątkiem, drugi z lodem i nic pomiędzy,więc musiałam wybierać mniejsze zło w zależności od stanu mojej skóry i humoru czy tam odwagi, bo za leniwa jestem,żeby czekać,aż się umywalka zapełni.Szkoda tylko,że dieta czekoladowo-chińska nie pozostała bez śladu, jestem teraz wielkim pryszczem z niewielką zawartością siebie w środku i pomiędzy... przynajmniej opalona jestem, myślałam raczej, że będzie lało, a tu taka niespodzianka! :D Podsumowywując : skóra na twarzy zniszczona, łuszczy się i pryszcze, katar (wiało jak nie powiem co), zakwasy w nogach (trzeba zwiedzić WSZYYYSTKOOO)... ale są wspomnienia, które - w przeciwieństwie do innych - zostaną na zawsze ;)
Notka bardzo ciekawa. Jeśli zdjęcie również twoje to śliczne. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci wyjazdu do Anglii :)
OdpowiedzUsuńP.S. zwiększ troszeczkę czcionkę i będzie git !
Notka jest fajna wgląd też tylko większa czcionka :p
http://zaczytanakasia.blogspot.com/
Powiększona,na życzenie ;)
UsuńWyjazd do Anglii, to jedno z moich marzeń ;) Kiedyś się tam wybiorę, mimo tej "deszczowej pogody" i braku normalnej wody ;D // http://cranberryshake.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńHahah, dokładnie - krany były masakryczne ;)
OdpowiedzUsuńThrift Shop, bo jest adekwatny do posta :3
OdpowiedzUsuńMimo wszystko - nie lubię i mnie wkurza :P
UsuńJejku, ale Ci zazdroszczę, też bym chciała do Anglii.. :)
OdpowiedzUsuńOd zawsze marzę o wyjeździe do Anglii <3 Ciekawa notka ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam ; http://cranberryshake.blogspot.com/
jeej ;o *_* kocham anglię i wyjeżdzam tam kiedys to wiem napewno!! masz moze jakies zdjęcia z tamtąd??? napisałabys mi wiecej o tym proszeeee!!!! lub stworz jeszcze notke i opisz z dokladnoscią o angli prosze!! masz cudny blog ;) chętnie zaobserwuję i zapraszam do mnie http://zaczarowanalife.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń39 years old Programmer Analyst II Nathanial Ashburne, hailing from Manitou enjoys watching movies like "Whisperers, The" and Web surfing. Took a trip to Rock Art of the Mediterranean Basin on the Iberian Peninsula and drives a LeMans. oficjalne oswiadczenie
OdpowiedzUsuń