Istnieje kilka legend na temat pierwszego spożycia kawy jako napoju. Jedna z nich mówi o pewnej osobie, która podróżując po Etopii zaobserwowała niezwykle pobudzone kozy; postanowiła ona spróbować tych samych owoców co kozy i odczuła podobny przypływ energii. Podobna legenda mówi o odkryciu kawy przez etiopskiego pasterza imieniem Kaldi i Legendzie Tańczących Kóz.
czwartek, 28 lutego 2013
Kawa,kawa,kawa...
Istnieje kilka legend na temat pierwszego spożycia kawy jako napoju. Jedna z nich mówi o pewnej osobie, która podróżując po Etopii zaobserwowała niezwykle pobudzone kozy; postanowiła ona spróbować tych samych owoców co kozy i odczuła podobny przypływ energii. Podobna legenda mówi o odkryciu kawy przez etiopskiego pasterza imieniem Kaldi i Legendzie Tańczących Kóz.
wtorek, 26 lutego 2013
Sztuka nowoczesna
To masakrycznie szerokie pojęcie.Jego objętość mnie przeraża.Zawiera ono w sobie zarówno dzieła zapierające dech w piersiach,nieziemskie malowidła na chodnikach,fotomanipulacje,rzeźby kinetyczne,które oświetlone rzucają na ścianę prawdziwe obrazy,grafitti,którego nie powstydziłby się i Leonardo da Vinci (nie mówię tutaj o dewastacji typu "Ruch Chorzów" tudzież pewien-klub-piłkarski na szubienicy),słowem - cuda-niewidy... jak i żałosne obrazy,które lepiej wykonałby przedszkolak i z których normalni ludzie się śmieją (tak się składa,że wbrew światłym tytułom, NIE dostrzegam w np. zielonym trójkącie na granatowym tle sensu istnienia), niby-rzeźby,od których wolę już konstrukcje z klocków Lego w wykonaniu moich młodszych braci...Totalny misz-masz,dla każdego coś.Poniżej przedstawiam Wam,co w moim przekonaniu:
JEST PRAWDZIWĄ SZTUKĄ
ABSOLUTNIE ŻADNĄ SZTUKĄ NIE JEST
Szczerze mówiąc,co do ostatniego miałam wątpliwości,czy aby na pewno bylo to wystawione gdzieś jako sztuka.Niestety,było i wzbudzało zachwyt "oświeconych koneserów".Ja cię solę...
niedziela, 24 lutego 2013
Koncert Biebera
To jest jeden z tych tematów,które ciągną się jak stopiony żółty ser,który przez miesiąc leżał w cieplutkiej,wilgotnej piwnicy.Nie mam zielonego pojęcia,dlaczego wszyscy uwzięli się na gościa,który - fakt faktem - jest kolejną żałosną,wkurzającą gwiazdką popową,ale czy to jedyny taki człowiek?Błagam,nie ma nic bardziej "gimbusowatego" od hejtu na JB tudzież 1D (przy okazji chciałabym zauważyć,że każdy zapewne kojarzy te dwa skróty,a kto wie co oznacza R+?),a opowiadanie o tym,jak to by się na niego poleciało z siekierką,daje stuprocentowy dowód na niedojrzałość.Taka jest moja,a i najprawdopodobniej nie tylko moja,skromna opinia.Ja sama słucham metalu,Rammsteina konkretniej (owo tajemnicze R+) i dopóki nikt mnie nie będzie zmuszał do wypowiedzi swoją głupotą,egzystencja Biebera zwisa mi i powiewa jak kącek srajtaśmy na wietrze. (ach,ta dobitność śląskiej gwary w powiedzonkach babci pra...)
O feriach słów kilka
Subskrybuj:
Posty (Atom)